No.473[Odpowiedź]
z okazji że kiedyś jako 13 letni gówniak myślałem że przesłanie 1gb danych gprsem będzie kosztowało mniej niż 10zł i mam na to dowód w postaci posta na forum sprzed 15 lat a moje wizje się spełniły zakładam futurystyczny.
jak to będzie z komputerami za 20 lat? będą komputery kwantowe już albo 128bitowe i będziemy odświeżać kara na sprzętach z setkami terabajtów ramu i 32k, a może będziemy oszczędzać oczy i będziemy lurkować bezpośrednio z mózgu? pobawcie się w futurystów i powiedzcie mi jak zdaniem anona będzie wyglądał rynek pecetów anno dominik 2042, śmiało, nie lękajcie się jak to papa mówił, puście wodze fantazji, zero hamulców proszę.
bo ten, mnie sie wydaje, 2042 rok jest za 20 lat, więc należałoby popatrzeć jaka technologia była 20 lat temu i jak się rozwinęła do dzisiaj, wtedy otrzymamy odpowiedź czy za te dwie dekady będziemy grali w 32k. Należy wziąć pod uwagę to że technologia gier też idzie do przodu co powoduje że powstają coraz bardziej wymagające produkcje, więc za te 20 lat być może będziemy rozmawiali o "tylko" 16k, ale może też być regres i ze względu na oszczędności prądu nowe karty graficzne zamiast stawiać na wydajność to postawią na energooszczędność i wtedy nie będziemy się zastanawiać czy będziemy mieli rewelacyjną grafikę, ale czy w ogóle włączymy przyszłościowy komputer. Być może tak jak ograniczono moc odkurzaczy tak zostanie ograniczona moc komponentów elektronicznych i zamiast przełomów będziemy mieli stagnację.
7 postów pominięte. Kliknij Odpowiedź aby zobaczyć. No.485
>>484Ah, Keynesistowska polityka monetarna USA i jej trzymywanie bankrutów takich jak Tesla na powierzchni za pomocą taniego kredytu przy zerowych stopach procentowych. Czyli gospodarka centralnie sterowana tworzy problemy nieznane w innych ustrjach odcinek 2137.
No.486
uwaga! zaczne od pretensjonalnego
>zalezy co rozumiesz przez komputery
jesli chodzi o stacjonarki, to najwieksza zmiana w ciagu ostatnich 20 lat byla zmiana koloru obudowy z bezowej na czarna. dalej masz te same podzespoly wykonujace te same zadania, z ta roznica, ze robiace to szybciej i to do tego stopnia, ze pomiedzy lukstacja ad 2021 a ad 2001 moglbys wymieniac wiekszosc komponentow i dalej by bzikala. fakt, ze czesto musialbys uzywac przejsciowek albo innych tego typu rozwiazan, byloby to w kurwe nieoptymalne, ale dalej wykonywalne
>laptoki
tutaj przez ostatnie 2 dekady mielismy rewolucje.
po pierwsze zmienil sie uzytkownik, bo laptok ad 2001 jebal guwnem i byl gorszy we wszystkim od najchujowszej stacjonarki, wiec uzywaly go tylko osoby, ktore nie mialy innego wyjscia i ktore gotowe byly zaplacic za mozliwosc przenoszenia sprzetu fortune (netbooki pojawily sie pozniej)
po drugie zmenila sie zupelnie budowa. w 2001 laptopy byly duzo bardziej modularne, bo robione glowne z czesci z polki, ktore producent konfigorwal, wrzucal w swoja obudowe i laptop gotowy. zdziwilbys sie, jak wiele elementow moglbys przelozyc z latoppa toshiby do laptopa ibm, bo korzystaly z tych samych czesci. jeszcze thinkpady tx20 mialy mozliwosc swobodnej wymiany procesora jesli miales taka ochote, a jednym z glownych hasel reklamowych ibookow byla latwosc ich rozbudowy. dzisiaj norma jest, ze cale bebechy od dysku przez pamiec i grafike stanowia integralna czesc plyty glownej i sa uwazane za niewymienialne
>inne
wiekszosc tego, co rozumiesz przez rozwoj pojawia sie w tej kategorii. i najprosciej byloby pierdolic costam o smartfonach, ale to wcale nie o nie sie rozchodzi, bo telefony sa raczej bramka przez ktora mamy dostep do innych technologii. no i raczej patrzylbym na ewolucje juz istniejacej technologii do formy w ktorej nie zre guwna, a jednoczesnie da sie wyprodukowac w nomalnych cenach, niz pojawienie sie jakiejs superzaawansowanej technologii znikad. to, ze moge bez odrywania rak powiedziec do telefonu, zeby wyznaczyl mi trase nie jest jakos rewolucyjne, bo rozpoznawanie mowy, gps, i nawigacje sa technologiami, ktore sa starsze niz spora czesc uzytkownikow kabaczka, tylko ze w roku panskim ad 2021 dzialaja szybko i niezawodnie, a nie sa tylko taka ciekawostka
No.487
>>484>łełełe teslazajeb sie
w moim pierwszym volvo reflektor byl zaprojektowany tak, zeby mozna bylo wymienic zarowke po ciemku na poboczu drogi, a jak uszkodziles szybke bo uderzylw nia kamien, to zamiast wymieniac calosc mogles wymienic tylko szybke
w moim drugim volvo reflektor byl zaprojektowany tak, zeby mozna bylo wymienic zarowke po ciemku na poboczu drogi, ale caly reflektor byl jedna czescia i jak ujebales np. zawiasy to musiales wymieniac calosc
w kii zeby wymienic zarowke z lewej strony musiales zdjac zderzak, albo pojechac do serwisu
w renowce ktora jezdze teraz refloektor zajmujacy pol maski jest czescia nierozbieralna
wspolczesne samochody moga ci odmowic zainstalwoania lusterka, bo sprawdza sobie w bazie danych, ze dana czesc pochodzi ze skasowanego auta i czesc nie nadaje sie do uzytku
jezeli dla ciebie niechec do naprawianai aut zaczela sie od tesli to jestes jebanym warzywem
No.488
>>487Ale ułomku, ten post mówi stricte o wbudowywaniu baterii w strukturalne elementy samochodu, a ty się zeruchałeś o reflektorach. To chyba oczywiste, że wszystko zmierza ku temu, by klient musiał wymienić, a nie naprawić, no ale kurwa reflektor w dalszym ciągu da się zmienić. Także false equivalence mocno, gdy porównujesz to z elementami wbudowanymi w jebaną ramę. Pierdolone Apple iCar.
No.489
>>482taki mam plan. Ciepła posadka w serwisie rzeczy danego producenta, jakiś mały kutzing na boku i uprawianie warzyw w ogródku po godzinach.
t. anon gospodarz sadownik
| Aktywne fredy: | Aktywne boardy: 